Acha! Tu dopiero pokazałem moją angelologiczną ignorancję.Prosze mi wybaczyć za wymądrzanie sie o angielskim kiedy ten tytuł to "rzeczownik własny",jeśli się tak nazwy w gramatyce nazywają. Co do sztuki- znakomita:upaja bez słodkości,czaruje zaproszeniem do uczuciowych wzlotów. Porównałbym ten świat z tym co widzę kiedy słucham "Apres en Reve" Gabriela Faure.
Piękne,moja droga ale co z tym tytułem"Anpiel". Jesli to ma być angielski to takiego
słowa nie ma. Jeśli to ma być coś jak "Obrana" jak owoc to "wtedy może"Peeled"? Jak go zwał to jest trzecioważne.Ważne jest jedynie że ten świat jest oryginalny,zachwyca I namalowany z wielkim kunsztem. Entuzjastyczne gratulacje.
Discussion
Comments